W tle
słoneczko opromieniające całość ciepłem powszechnego szczęścia.
Na pierwszym planie zwalista postać mężczyzny w ciemnym
garniturze. Krótki jeżyk na głowie, ciemne okulary na nosie,
dobrotliwy uśmiech na twarzy. Do piersi mężczyzny przytulają się
ufnie dwie malutkie postaci usadowione wygodnie na jego prawym i
lewym przedramieniu. Ubrane są w waciaki, na głowach mają
bereciki, w dłoniach trzymają chorągiewki w barwach narodowych.
Nóżki w gumofilcach radośnie rozbujane, twarze rozpromienione
niewypowiedzianym szczęściem. Nad scenką widać odświętnie
udrapowany transparent: Skurwienie Narodu.
W roku
1980 rysunek ten zobaczyłam i zapamiętałam. Trzydzieści lat
później ciągle mam go przed oczyma.
08.05.2010
.